Prezerwatywy zamiast papieru toaletowego

Niemcy gromadzą tylko papier toaletowy i makaron?

Nieprawda, mówimy z Mister Size, prezerwatywy również odnotowują wzrost sprzedaży o prawie 40 procent.

Najpierw była to tylko mała notatka, a potem żart, który stał się viralem w sieci: Francuzi - tak mówiono - w czasie pandemii Corony gromadzą prezerwatywy, a Niemcy papier toaletowy. My w Mister Size nie możemy zrozumieć, dlaczego cała Europa śmiała się z otworów między Alpami a Morzem Północnym. Nasze liczby, zwłaszcza z naszego sklepu partnerskiego Vinico.com, mówią coś zupełnie innego i nadają się do odbudowania dumy narodowej Niemców: Ponieważ zachęca się ich do pracy w biurze domowym i pozostawania w domu, sprzedaż prezerwatyw stale rośnie. Po dwóch tygodniach izolacji w domu odnotowujemy wzrost zamówień o około 40 procent. Jesteśmy przekonani: "Jeśli chodzi o naszą ochotę na seks, my, Niemcy, jesteśmy lepsi niż nasza reputacja".

Nawet w czasie kryzysu Niemcy mają ochotę na seks

Nie możemy narzekać na brak zainteresowania naszymi produktami nawet w "normalnych" czasach. Niemcy mają tak samo duży popęd seksualny jak inne narodowości.

Nasz założyciel Jan Vinzenz Krause wie, o czym mówi, a jego doświadczenie sięga kilkudziesięciu lat. Po tym, jak 17-letni wówczas Jan Vinzenz Krause rozdawał prezerwatywy podczas kampanii wyborczej Rudolfa Scharpinga w 1994 roku, co po przeprowadzeniu testu uznał za narzucanie się, zadał sobie pytanie, dlaczego prezerwatywy są tak źle dopasowane, a tym samym psują przyjemność ich użytkownikowi. Najpierw odbył więc staż u producenta znanych w całych Niemczech prezerwatyw Billy Boy, a następnie wraz z bratem zaprogramował pierwszego na świecie internetowego doradcę ds. prezerwatyw. "Chciałem podzielić się wiedzą, którą zdobyłem w tej dziedzinie. Mężczyźni poszukujący prezerwatywy dopasowanej do indywidualnych potrzeb byli podekscytowani. W ten sposób narodził się kolejny pomysł". W swoim przedszkolu w Bonn założył sklep internetowy z prezerwatywami i zaangażował całą rodzinę w stale rozwijający się biznes antykoncepcyjny.

W poszukiwaniu idealnej prezerwatywy

Dziś, ćwierć wieku później, przedszkole stało się średniej wielkości firmą należącą do grupy Vinergy. Wciąż chodzi nam o idealną prezerwatywę, taką, która pasuje. I to taki, w którym czuje się wyjątkowo dobrze, a noszenie go sprawia przyjemność. Dzięki Mister Size osiągnęliśmy nasz cel. Właśnie zamówiliśmy ponownie kilka milionów prezerwatyw u naszego producenta w Malezji. Tylko w drugim tygodniu obowiązywania zakazu kontaktów z firmą Corona - mając więcej czasu na wspólne spędzanie czasu w domu - nasz sklep partnerski Vinico.com wysłał kilka tysięcy przesyłek do klientów prywatnych, nie licząc przesyłek do sprzedawców detalicznych w całej Europie, którzy sprzedają prezerwatywy w swoich sklepach internetowych. W czasach korony zatrudniliśmy nawet więcej pracowników, aby sprostać stale rosnącemu zapotrzebowaniu. "Oczywiście, ochrona naszych pracowników jest bliska naszym sercom, dlatego podjęliśmy odpowiednie środki, aby uchronić ich przed zarażeniem wirusem".

A co Niemcy robią z prezerwatywami, które zamawiają przez Internet? Z pewnością zużywają je szybciej i z większą przyjemnością niż zapasy papieru toaletowego.